Zarządzanie emocjami jako niezbędna umiejętność

1380
0
UDOSTĘPNIJ

Zarządzanie emocjami to bardzo rozległy i skomplikowany temat, który dotyczy każdego z nas. Moda na mówienie o emocjach i o tym jak nimi prawidło zarządzać jest etykietą naszych czasów.

Z psychologicznego słownika, wykreślono pojęcie negatywnych czy złych emocji, zakładając, że każda sytuacja wywołuje w nas określone uczucia i gdyby wykluczyć możliwość przeżywania złości czy smutku to świat stałby w miejscu. Z każdą emocją można się pogodzić, a co ciekawe ? także wykorzystać dla siebie. Kluczowa jest natomiast nasza reakcja na pojawiające się przeżycia, która może być zła lub dobra. Ktoś, kto jest smutny, nie powinien karać innych za to, że są szczęśliwi, ktoś kto jest zły może krzyczeć i tupać jeśli nie przeszkadza przy tym innym. Granicę łatwo wyznaczyć, kierując się naczelną zasadą asertywności: wolno mi wyrażać wszystko, co czuję i myślę, dopóki nie rani to innych ludzi.

Wiele porażek czy też sukcesów w naszym życiu zawdzięczamy  właśnie emocjom ponieważ niosą one informację o naszych potrzebach i oczekiwaniach. Umiejętność zarządzania emocjami czyli po prostu oddzielnie rzeczywistości i faktów od świata przeżyć i uczuć to niepowtarzalna i wyjątkowa umiejętność. W sposób naukowy zarządzanie emocjami definiuje się jako regulację, kontrolę i pracę nad emocjami w celu zmieniania osobistych reakcji. Kiedy potrafimy we właściwy sposób zarządzać swoimi emocjami, łatwiej jest nam się odnaleźć się w przeróżnych sytuacjach.

Zadziwiające, że zaledwie garstka ludzi potrafi wyrażać swoje emocje, rozumieć je i nazywać to, co się z nimi dzieje. Jest tak dlatego, iż emocje bardzo często same nami zarządzają. W takich sytuacjach nasza teoretyczna wiedza o tym jak radzić sobie ze złością czy stresem gwałtownie traci na ważności. Nasza emocjonalność jak i temperament mają w dużej mierze podłoże kulturowe oraz płciowe. Najczęstsze strategie mężczyzn to granie w gry wideo i picie alkoholu. Kobiety z niewygodnymi emocjami ?radzą? sobie na przykład zakupami lub jedzeniem ciasteczek.

Aby zabrać emocjom berło władzy polecam zrobić tabelkę w której znajdą się nazwy podstawowych emocji takich jak: smutek, gniew, lęk, strach, wstyd, radość czy wstręt. Emocje trzeba nazywać po imieniu ? to nie tylko zdenerwowanie, zmęczenie i słynne ?mam dość?. Następnie należy uzupełniać tabelkę czyli każdego dnia dopisywać kiedy w ciągu dnia mogliśmy odczuć zdefiniowany stan. To pokaże nam w jakich sytuacjach odczuwamy pewne emocje i jak często się nam one zdarzają. Należy zastanowić się jakie emocje nam towarzyszą, w jaki sposób je wyrażamy oraz jak zmienia się nasze zachowanie. Innymi słowy jeśli jesteśmy na kogoś rozgniewani, to dobrze byłoby, abyśmy wiedzieli, jaki jest powód naszego gniewu, czy jego natężenie jest adekwatne do sytuacji i osoby, na którą się gniewamy i czy moment, w którym dajemy ujście naszym emocjom jest właściwy?

W drugim kroku warto zwrócić uwagę na nasze myśli i nauczyć się na nie wpływać. Bowiem to, jakie i jak silne emocje przeżywamy, zależy w dużym stopniu od naszej interpretacji danej sytuacji. Pamiętajmy, że medal ma zawsze dwie strony. W zarządzaniu emocjami niezbędne jest także poznanie swoich fizjologicznych reakcji organizmu na wiele różnych sytuacji do których należą między innymi: ściskanie w żołądku, zalewanie potem, rumieńce, napięcie mięśni czy bóle głowy. Choć na pojawienie się konkretnych reakcji fizjologicznych raczej nie mamy wpływu, możemy nauczyć się je neutralizować i uspokajać nasze ciało. W tym celu pomocne są przeróżne techniki oddechowe, ćwiczenia odprężające czy techniki relaksacyjne

Ludzie emocjonalnie inteligentni mają większą satysfakcję z pracy. Lepiej oceniają warunki, w których pracują, są bardziej przywiązani do firmy, w której są zatrudnieni. Badacze z University of Queensland udowodnili natomiast, że osoby o wysokim emocjonalnym IQ są bardziej wydajne od innych pracowników. Dr Galit Meisler twierdzi, że umiejętność zarządzania emocjami będzie niedługo jednym z warunków przyjęcia do pracy, bo nikt nie chce wybuchowego managera czy nerwowej szefowej.

Ciekawostką jest to, iż w środowisku zawodowym źle postrzeganą emocją jest radość! Z badań polskich psychologów wynika, że osoby radosne i wesołe w pracy postrzegane są jako nieodpowiednio się zachowujące, chociaż miłe.  Dużo osób, popularnych wesołków odbiera jako ludzi o niskich kompetencjach. Sylwetka polskiego pracownika to bez-emocjonalny zombie. W pracy zdecydowanie lepiej jest ponarzekać niż uśmiechać się, bo może to budzić nieufność. W naszych postawach emocjonalnych w sferze zawodowej jesteśmy podobni do Francuzów. Ich również obowiązuje rezerwa wobec obcych i brak uśmiechu w pracy. Natomiast dla Amerykanów najbardziej pożądanym zachowaniem jest okazywanie entuzjazmu i optymizmu, a negatywnych odczuć lepiej nie pokazywać. Na szczęście coraz częściej w polskiej kulturze biurowej zaczyna funkcjonować pojęcie pozytywnego myślenia i inteligencji emocjonalnej. W końcu wchodząc do firmy, emocje idą razem z nami; nie zostają do 17:00 na recepcji.

Samopoczucie kierowników także decyduje o ich wpływie na ludzi, a to stanowi podstawę zarządzania. Ten sam lider przekazując swoim pracownikom te same informacje w różnych stanach emocjonalnych (np. będąc w złości lub radości) wywoła różne reakcje u swoich podwładnych.  Emocje to podstawowe nośniki informacji i zamiast przed nimi uciekać należy nimi zarządzać.

Jak zatem interpretować emocje?

  • Lęk – „działaj teraz, by uniknąć negatywnych konsekwencji”.
  • Złość – „walcz ze złem i tym co sprawia Ci ból”.
  • Smutek – „poproś innych o pomoc i wsparcie”.
  • Odraza – „pokaż, że coś jest dla Ciebie nie do zaakceptowania”.
  • Zaskoczenie – „zwróć uwagę ludzi na coś nieoczekiwanego i ważnego”.
  • Radość – „róbmy to dalej, wspólnie”.

Reasumując, inteligentny emocjonalnie menedżer doświadcza emocji, a potem wykorzystuje ich potęgę jako punkt wyjścia do dobrego, pozytywnego końcowego rezultatu. Według Daniela Golemana, najbardziej znanego naukowca zajmującego się tą tematyką, inteligencja emocjonalna odpowiada za ok. 80% sukcesu życiowego, w tym zawodowego.

KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here